Miał wiarę i miłość podobną do św. Józefa
W Dzikowcu w rocznicę śmierci Sługi Bożego ks. Stanisława Sudoła modlono się o rychłą beatyfikację, zaś w miejscowej szkole odbył się konkurs wiedzy o patronie.
W uroczystość św. Józefa dnia 19 marca 2019 r.w parafii Dzikowiec obchodzono rocznicę śmierci Sługi Bożego ks. Stanisława Sudoła, długoletniego proboszcza, który zmarł w opinii świętości.
Uroczystości rozpoczęły się w kościele parafialnym. Jak na wstępie przypomniał ks. Jan Biedroń, postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Stanisława Sudoła: – W 2014 r. rozpoczęło się przygotowanie do procesu beatyfikacyjnego na szczeblu diecezjalnym. Było to w 33 rocznicę jego śmierci. Dziś mija już 5 lat od tego momentu i można powiedzieć, że ten proces przebiega bardzo sprawnie. Na 2 czerwca tegoż roku zapowiadane jest zakończenie procesu. Odbywałoby się ono w setną rocznicę święceń kapłańskich Sługi Bożego. Po zakończeniu procesu na szczeblu diecezjalnym akta trafią do Rzymu i tam rozpocznie się kolejny etap – mówił ksiądz postulator.
Zebrani wysłuchali prelekcji ks. Józefa Konefała. Siostrzeniec Sługi Bożego, a jednocześnie wieloletni współpracownik i jego następca na probostwie w Dzikowcu wspominał swego poprzednika oraz dzielił się osobistymi refleksjami przypominając jego pełne poświęcenia posługiwanie, jako kapłana i spowiednika oraz duszpasterza, który z pełnym zaangażowaniem troszczył się o sowich parafian.
Następnie Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, wraz z nim Eucharystię koncelebrował postulator procesu ks. Jan Biedroń oraz kapłani z dekanatu Raniżów. We wspólnej modlitwie uczestniczyli przedstawiciele władz gminnych, Klubu Inteligencji Katolickiej z Tarnobrzega, dzieci, młodzież i nauczyciele miejscowej szkoły, która nosi imię ks. Stanisława Sudoła oraz parafianie.
– Ks. Stanisław Sudoł miał wiarę i miłość podobną do św. Józefa. W ten sposób był prawdziwie sprawiedliwy, a Bóg mu błogosławił i obdarzał swoimi łaskami, które przez jego posługę spływały na wiernych. Spowiadał nieraz od trzeciej nad ranem, kiedy pojawiali się pierwsi penitenci. Chodził pieszo z Najświętszym Sakramentem od chorego do chorego i bynajmniej nie tylko w Pierwsze Piątki, a kiedy ktoś usiłował mu włożyć do kieszeni ofiarę pieniężną, bronił się mówiąc: zabierz tego węża. Iluż kapłanów straciło wiarę z powodu wygodnictwa i przywiązania do dobór materialnych? Na szczęście większość księży jest gorliwa i Chrystus dokonuje przez nich niezliczonych cudów. Módlmy się o taką przemianę naszych serc, a Sługa Boży niech nam wyprasza w Niebie nowe, dobre powołania, oraz świętych kapłanów, ojców i mężczyzn – mówił w homilii bp K. Nitkiewicz.
Po zakończonej modlitwie zebrani udali się na plac szkoły, gdzie przy figurze patrona szkoły delegacje złożyły wieńce i kwiaty, a ksiądz postulator poprowadził modlitwę o beatyfikację Sługi Bożego.
Dalsza część uroczystości miała miejsce w szkole. Młodzież wystawiła okolicznościowe przedstawienie oraz odbył się turnieju wiedzy o patronie szkoły zatytułowany „Poznać świętego po znakach jego”.
– Patrząc z perspektywy czasu powinniśmy być wdzięczni, że mamy w diecezji kolejnego kapłana, który pokazuje nam wymiar pięknego życia kapłańskiego i świętości, a jednocześnie jest promotorem powołań kapłańskich i zakonnych. Można by podsumować jego życie słowami „zwyczajny kapłan, a z drugiej strony nadzwyczajny poprzez swoją świętość” – zaznacza ksiądz postulator.
16 marca 2018 r. w Zespole Szkół im. ks. Stanisława Sudoła w Dzikowcu były obchodzone- po raz 17 w historii szkoły- Dni Patrona Szkoły. W 123 rocznicę urodzin i 37 śmierci Sługi Bożego ks. Stanisława Sudoła, uczniowie , nauczyciele oraz zaproszeni goście uczestniczyli w uroczystej akademii, na okoliczność której przygotowano monodram ” Dlaczego tu jesteś” w znakomitym wykonaniu ucznia klasy II B Gim., Kamila Gołębiowskiego z Mechowca. Scenariusz spektaklu powstał na podstawie osobistych zapisków rekolekcyjnych i notatek seminaryjnych młodego kleryka Stanisława Sudoła z lat 1917-1919. Po złożeniu kwiatów pod pomnikiem Patrona szkoły przez przedstawicieli szkoły, parafii, gminy i powiatu oraz instytucji lokalnych został odśpiewany hymn szkoły, a następnie cała społeczność szkolna i zaproszeni goście uczestniczyli w uroczystej Mszy Św. w kościele pw . Św. Mikołaja w Dzikowcu , której przewodniczył postulator procesu beatyfikacyjnego ks. dr Jan Biedroń w koncelebrze z proboszczem parafii ks. kan. Piotrem Kowalem i ks. kan. Józefem Konefałem.
Z notatek ks. Sudoła:
Trzeba na każdym kroku pamiętać, żeby każdą myśl, słowo, czyn i uczucie, nic nie ubliżało bliźniemu. Nie czynić krzywdy bliźniemu, darować urazy-i przebaczać. O tym nam trzeba pamiętać, bo takie jest przykazanie Boże, – które jeśli zachowam, to wiele zasług mogę zebrać.
Chcę starać się o świętość – bo nie można dać potem komuś coś, czego samemu nie posiadam.
Żeby jednak to postanowienie było skuteczne, musi się używać środków, które nam podają mistrzowie życia duchowego, a te są:
- Nie chwalić się ani nie wywołać pochwały; często podstępnie tu miłość własna działa
- Unikać tego, od kogo wiem, że mnie pochwała spotka, o ile to ode mnie zależy.
- Gdy kto chce nas chwalić, to delikatnie się bronić przed tym.
- Gdy nie można odwrócić pochwały od siebie, to w duchu i słowem zwrócić całą chwałę do Pana Boga, nie żebyśmy dostateczni sami z siebie byli, ale dostateczność nasza od Boga jest. (2 Kor. 3.5.).
- Usposobić się tak, żeby nawet chęć pochwały w nas nie przyszła, wzbudzać zawsze dobrą intencję, aby tak wszystko aktualnie zwracać do Pana Boga.
- Ukrywać nasze dobre uczynki, o ile to można i od nas zależy.
Te myśli mają mi zawsze stać przed oczyma do czego zmierzam, czy powstaje szczera chęć, intencja służby Bożej, czy interes ziemski? – Głębokie zastanowienie konieczne zawsze i już ze seminarium ma się wyjść na to wszystko ugruntowanym, znający dobrze siebie, – bo gdy się jest kapłanem to już na to nie czas.
Cokolwiek, gdziekolwiek, i jakkolwiek nas coś spotyka, na wszystko się zgodzić i ofiarować Bogu. Wreszcie być miłosiernym dla drugich – nie ranić, nie potępiać, a Bóg też nie potępi.